Żeby efekty były widoczne na zewnątrz, musimy zadbać też od wewnątrz!
Pysie Malinowe,
podam Wam dzisiaj kolejne zasady, tym razem stricte odnośnie odżywiania.Polecam dokładnie je przeczytać, po czym wydrukować, aby mieć ciągle na widoku, bardziej się zmobilizujecie wtedy.
Skoro tu jesteś, to zrobiłaś pierwszy krok ku temu, żeby wyglądać i czuć się lepiej. Drugi, bardzo ważny krok polega na tym, że musisz utrzymać się przy swoim postanowieniu. Zazwyczaj mówię- spróbuj dokładnie stosować się do tego co mówię , minimum przez tydzień to nie tak dużo, a sama zobaczysz, że nie będzie to nic trudnego. Po miesiącu zmieniają się nawyki, np. przestaje się słodzić herbatę (zaoszczędzone pieniądze i zdrowie), zamiast szukać po domu czegoś słodkiego od razu w głowie ma się pomysł na coś zdrowego co zaspokoi Twoją chęć na coś do pochrupania.
1. Moja zasada, którą nazwałam 'zasadą pięciu kwadransów'. Chodzi w niej o to, aby zjeść śniadanie między 6-9 rano, później coś między 9-12 przed południem, 12-15 po południu, 15-18, 18-21. Musisz wiedzieć, że nie chodzi tu o to, żebyś zjadła byle co, byle zjeść pięć posiłków, tylko chodzi o dobre rozmieszczenie odstępów między nimi.
2. Przy takim wyliczeniu nie jesteśmy w stanie zjeść każdego posiłku, który byłby dużą porcją, tylko jemy mniejsze, nie obciążając żołądka.
3. Pamiętaj, żeby jeść. Głodówką nic nie zdziałasz. Tydzień głodówki, to wystarczająco dużo żebyś narobiła szkód w swoim ciele, a osłabiona nie będziesz wyglądała lepiej, niż zdrowa, pełna energii. Porównam to do tego- wolałabyś mężczyznę energicznego, masywniejszego, czy osłabionego chudzielca? Tak samo jest z kobietami. Wieszaki ich nie interesują. Myślisz, że prędzej obejrzy się za pewną siebie kobietą, z ładnym biustem i dobrze wyrzeźbionym ciałem czy za pozapadaną chudziną, która zaraz zemdleje? No właśnie. Głodówka to najgłupsze co możesz sobie zrobić.
4. Masz ochotę na napój? Równie dobrze możesz rozcieńczyć sobie płyn do szyb z wodą. NAPOJE TO SAMA CHEMIA! Pij dobrze dobraną wodę, odsyłam do tej stronki (gdzieś w połowie artykułu znajdziecie rozpiskę jakie wody są wysoko zmineralizowane) klik.
5. Herbaty ziołowe dostaniemy w aptekach, sklepach, wszędzie. Warto sobie kupić i zaparzać, nie bez powodów tak są chwalone :)
6. Jeśli jemy, najlepiej 'na sucho', czyli bez popijania. Mało osób o tym wie, ale nie powinniśmy pić w trakcie posiłku, można o tym poczytać na internecie. Ja polecam przed przygotowywaniem posiłku, w trakcie przygotowania wypić szklankę wody z sokiem z cytryny.
7. Mamy dostęp do naszych pysznych, polskich jabłek, do warzyw z upraw na naszej ojczyźnie, więc bombą witaminową są soki owocowe. Zamiast kupować w litrowym kartonie soku za 4pln możemy kupić w tej cenie jabłka i same zrobić sok, a efekty na naszej cerze i zdrowiu będą bardzo szybko zauważalne. Jedynie jeśli chodzi o grejpfruty to zaleca się raczej jedzenie ich, niż wyciskanie na soki.
8. Gorzka czekolada jest wręcz wskazana, o jej dobroczynnym działaniu także można przeczytać na internecie.
9. Masz ochotę na coś 'do pochrupania'? Kup orzechy- włoskie, laskowe, nerkowca... Warto po nie sięgać.
10. Wracając do wody to staraj się pić nawet jak nie masz pragnienia. Nie chodzi o to, żeby wypić pół litra na raz, tylko stopniowo, chociażby po dwa łyki, ale żeby nasze nerki pracowały regularnie, żeby toksyny z organizmu miały szansę być wypłukiwane. 2 litry dziennie to wcale nie tak dużo, staraj się nie schodzić poniżej tych 2 litrów!
11. Zastąp kawę jabłkiem, uwierz, wmówiliśmy sobie, że to kawa postawi nas na nogi, a tak na prawdę jabłko może to zrobić nawet lepiej.
12. Łącz tak potrawy, aby nie musieć dodawać do nich soli. Nie chcemy chłonąć niepotrzebnej wody w organizmie, zastępujmy sól ziołami, ale patrzmy na każdą szczyptę soli jakiej używamy.
13. Skoro o białym paskudztwie mowa, to cukier odchodzi do lamusa. Biały cukier oczywiście. Cukier trzcinowy może znaleźć swoje miejsce w Twojej szafce, ale pamiętaj, że cukier brązowy zdarza się, że jest białym, który jest zabarwiany. Czytajmy opakowania, cukier trzcinowy.
14. Postaraj się odstawić niepotrzebny alkohol. Od czasu do czasy lampka czerwonego wina może nam dobrze zrobić, ale piwo z koleżankami zamieńcie na pogaduchy przy dietetycznym ciachu (mam kilka fajnych przepisów).
15. Pamiętaj, że im produkt mniej przetworzony, tym zdrowszy. Po co kupować rybę panierowaną, skoro możemy sami ugotować ją na parze? Sałatki, które mogą stać w opakowaniu jeszcze rok, nie powinny nazywać się sałatkami.
16. Skoro o panierce mowa... Wchłania sam tłuszcz, nie mając żadnych wartości odżywczych. To kilka mililitrów tłuszczu na każdym kawałku. Panierkę z bułki tartej można zastąpić np skruszonymi orzechami. Eksperymentujmy!
17. Postarajmy się raz w tygodniu jeść rybę. Tak bardzo zapomniana na naszych stołach, wraca do łask i bardzo dobrze! Rośnie świadomość, jak zdrowym posiłkiem są ryby.
18. Rzeżucha, tak ta groszowa sprawa wraz z kiełkami np. rzodkiewki zaliczam także do bomb witaminowych. No przyznaj, nie chciałabyś rano zobaczyć na swojej kanapce zielonych kiełków z zamkniętymi w nich witaminami? :)
19. Jedyną sałatą, którą możemy kroić nożem, to sałata lodowa. Krojenie wpływa na smak, więc powinniśmy je rwać.
20. Dodawaj owoce/warzywa do każdego posiłku.
21. Kiwi w milkszejkach robi się gorzkie, co nie oznacza, że powinniśmy z niego zrezygnować. Świetny jako dodatek do deseru, same pozytywy.
22. Mięso z indyka i kurczaka, czyli mięsa chude to te, które najczęściej powinniśmy spożywać.
23. Nie używaj białej mąki. Cała siła tkwi w produktach pełnoziarnistych! Odstaw bułki/chleb z białej mąki.
24. Błonnik, o którym tyle słyszymy jest w wielu produktach. Dodawajmy je do naszych posiłków, a wtedy jeszcze lepiej zostanie on strawiony.
- ryż brązowy
- kasza gryczana
- mak
25. Suszone owoce są lepsze niż świeże. Błonnik w nich zawarty w połączeniu z jogurtem naturalnym jest daniem sycącym i pomoże na 'napompowane brzuchy'.
26. Sok z cytryny nie powinien być dodawany do herbaty, ale powinniśmy nim skropić sałatki owocowe, ryby...
27. Staraj się nie kupować na mieście. Ja wiem, że kanapeczka, z której wystaje pomidor, zielenina wydaje się być tak bardzo zdrowa, ale ukryte są w nich puste kalorie, np. sos majonezowy, którego przez opakowanie nie zauważysz.
28. Nie dajmy się zwariować. Nie sugeruj się tym, że banany są kaloryczne, bo owoce mają to do siebie, że są bardziej kaloryczne, niż warzywa, ale wszystko z umiarem. Nie odstawiajmy zupełnie, tylko znjadźmy proporcje, które będą dla nas odpowiednie.
29. Nie ważne, że masz jeszcze pół pudełka margaryny, wyrzucaj to dziadostwo, ale już! Kostka dobrego masła zmieni smak kanapki, nasyci nas bardziej, a margaryna to świadome zatruwanie się od środka.
30. Jedna z najważniejszych zasad- JEDZ POWOLI I PRZEŻUWAJ. Nie zawsze masz na to czas, ale zadam Ci pytanie- czy zdarza Ci się czuć ociężałą po obiedzie? Tym, które odpowiedziały tak, już tłumaczę- jeśli zjesz pośpiesznie śniadanie, to obiadem będziesz chciała się najeść, więc przygotujesz dużą porcję i pod koniec jedzenia nawet jak nie będziesz miała ochoty, to dopchasz końcówkę z talerza, bo nie będziesz chciała, żeby się zmarnowało. A jeśli zjesz zgodnie z moją zasadą pięciu kwadransów, to obiad będzie Twoim trzecim posiłkiem i nie będziesz musiała robić porcji jak dla dorosłego mężczyzny, tylko taką, która zaspokoi Twoją potrzebę jedzenia, ale gwarantuję, że będzie dużo mniejsza niż zwykle. Do tego starajmy się jeść powoli, szybciej się zorientujemy kiedy przestać. Co bardzo ważne- przeżuwajmy aż do stanu 'papki', na początku będzie to bardzo irytujące, ale wtedy nasz żołądek lepiej poradzi sobie posiłkiem, który do niego trafi, niż z całymi kęsami twardego jedzenia. Oszczędźmy mu tego :)
31. Nie kupujcie wody smakowej! Dodaj soku z cytryny do wody mineralnej, ale nie kupuj wody smakowej! Ona nie jest zdrowa!
Zamiast szukać wymówki, bierz się za drukowanie tych zasad, oraz zasad z poprzedniego posta klik i działaj! Lato coraz bliżej, a chcemy być atrakcyjne dla siebie samych, dla naszych mężczyzn, prawda?
Co powiecie na przykładowe programy posiłków? Chcielibyście rozpiskę co i kiedy jeść? Jak łączyć produkty? Piszcie w komentarzach! :)
pozdrawiam,
Dexter